Szerzej na temat prawa wewnętrznego w szkole pisałem w artykule w Edunews.pl. W przeglądanych kilkunastu szkolnych regulaminach i procedurach najczęściej powtarzało się sformułowanie, że uczniom zabrania się używania telefonów komórkowych oraz innych urządzeń elektronicznych na zajęciach dydaktyczno-wychowawczych (mają być wyłączone i schowane). Paradoksalnie takie zakazy pojawiają się bardzo często także w odniesieniu do nauczycieli. Czyli gdyby on chciał np. skorzystać z fantastycznych i bezpłatnych aplikacji edukacyjnych w swoim smartfonie (podłączając się wprost do projektora) – jest to zagrożone konsekwencjami przewidzianymi dla naruszenia szkolnego regulaminu (znam przypadek, że nauczyciel otrzymał naganę z wpisaniem do akt z tego powodu...). Możnaby powiedzieć, że generalnie mobilna edukacja w polskich szkołach jest zakazana... Na szczęście powoli szkoły zmieniają swój stosunek do mobilnej edukacji.
Dyrektorzy szkół przygotowując szkolne regulaminy i procedury wskazują, że zostały one opracowane zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 9 lutego 2007 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół. Tylko, że przepisy Rozporządzenia w żaden sposób nie narzucają szkole zakazu używania telefonów komórkowych na terenie szkoły – dla szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych istnieje jedynie obowiązek określenia w statucie „warunków korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych” na terenie szkoły.
Spróbujmy poprawić nasze szkole prawo jak najszybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz